środa, 26 sierpnia 2015

Rozdział 5

Zapraszam do Czytania ;**😍
*oczami Leny.
Wszyscy jeszcze spali tylko nie ja?  obudziłam się o jakieś 6 rano. Dawid jeszcze jak zwykle spał zrobiłam coś do jedzenia. Zjadlam ubrałam się i zeszłam
Do łazienki, zrobiłam poranną toaletę i poszłam sprawdzić czy dawid jeszcze śpi. Niestety spał więc usiadłam obok niego na podłodze, wyciągnęłam telefon i przeglądałam fejsa, Instangrama i Twittera. Usłyszałam za sobą jakiś jęk, chyba dawid się budził hah. Spojrzałam za siebie, gdy dawid ocierał oczy. Powiedziałam mu na ucho że lubię jak to robi, uśmiechnął się do mnie i wstał do łazienki. Czekałam na niego dosłownie godzinę, piżdrzy się więcej ode mnie.  Wkońcu wyszedł. Ja w między czasie zrobiłam mu śniadanie. Powiedział tylko że nie trzeba było poczym szybko pochłonął wszystko co mu zrobiłam. Hah zebraliśmy się i poszliśmy do Wrzoska wstał już i zaczął krzyczeć że dawid zawsze dawid musi tak wstawać gdyż już byśmy dojechali. Ja zaczęłam się głośno śmiać serio, Wrzosek jest mega śmiechny gdy jest wkurzony haha. Wsiadliśmy do busa i zaczęliśmy jechać a ja nadal nie Wiedziałam gdzie my jedziemy!? 
-Dawid powiesz mi Wkońcu gdzie jedziemy? Dawid się uśmiechnął i nic nie powiedział próbowałam go jeszcze przekonać żeby mi powiedział ale cóż, zawziął się i mi nie powiedział pójdę do Wrzoska może z niego coś wyduszę.
*oczami daiwda.
Hah chciałaby nie powiem jej to niespodzianka! Gdy wróciła od Wrzoska jeszcze chwilę mnie prosiła, ale nic jej nie powiedziałem.
Kilka Godzin później
Wszyscy spali tylko ja wyjątkowo nie spałem i Wrzosek dziwne. Sebastian krzyknął na cały bus: dojechaliśmy!!  I szybko spojrzałem na lenę która się budziła, Wrzosek ty debilu obudziłeś lenę.
*oczami Leny
Dawid nie krzycz na niego.  i tak miałam już wstawać.
Gdzie jesteśmy?
Wrzosek spytał się dawida czy mi powie, Dawid odpowiedział że tak ale nie teraz.
Myślałam że już nie wytrzymam kiedy Wkońcu mi powiedzą. Okej chcieliście to macie. Wojna na gilgotki!!  I szybko zaczęłam łaskotać dawia wszyscy się śmialismy aż dawid wykrzyknął
-Dobra Powiem!!!!
-No mów ;)
-Ugh jesteśmy w Krakowie
Zaczęłam się cieszyć jak głupia!  Nigdy tu nie byłam.  Ale tu jest piękne.! 
-Podoba Ci się tu? 
-Tak!! Bardzo
Zatrzymaliśmy się przy hotelu, Wrzosek zaparkował samochód i gdzies poszedł
Dawid kazał mi usiąść prz nim więc poszłam i usiadłam przy Dawidzie. Dawid zaczął mnie całować, całowaliśmy się ponad 5min gdy Wrzosek nam przerwał.
-Ej oblizańce, macie zamiar wyjść? 
Dawid krzyknął że zaraz przyjdziemy. Ja spytałam Dawida patrząc mu się w oczy czy już na zawsze będzie mój,  odpowiedział że tak i pocałował w czoło poczym wysiedlimy z busa. Sebastian czekał aż Wkońcu wejdziemy do hotelu. Dał nam kluczyk do pokoju 120,  poszliśmy gdy weszliśmy ujażeliśmy duże łóżko dwuosobowe. Nono Wrzosek się postarał.  Łazienka, 2 szafy i telewizor. Nic wielkiego, ale te łóżko było mega.  Odrazu rzuciłam się na łóżko. I powoli czułam że zasypiam.
*Oczami daiwda
Szybko przykryłem Lenę kocem i napisałem jej kartkę że wrócę za kilka godzin i że idę do pobliskiego Baru coś zjeść, i że mam jeszcze kilka ważnych spraw do załatwienia. Położyłem na biurku i wyszłem.
Na końcu pójdę do baru a teraz po prezent dla Leny poszłem do croopa kupiłem jej śliczną spódniczkę, wiem jaki rozmiar bo widziałem gdy przymierzyła w tamtym sklepie. Wzięłem jej jeszcze ładną bluzę i poszłem do kasy gdy wychodziłem kasjerka mnie zatrzymała i spytała czy może autograf. Miałem odmówić?  Dałem jej tego grafa, chyba dla córki.  poszedłem do Bubu kupiłem coś na wynos dla mnie i dla Leny. Wróciłem do domu i zasnąłem obok Leny.
Przepraszam że taki krótki ale dziś nic mi do głowy nie przychodziło jutro będzie dłuższy <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz