Cześć dziś troszkę dłuższy rozdział :)
*oczami Leny
6 rano... Muszę wstać i się pakować, tak dziś już wyjeżdżam do mojego miasta. Znowu będę sama :(, w podróży do domu dawid obiecał mi że przyjedzie niedługo. Weszłam do mojego domu, walnełam się na łóżku odpocząć.
*oczami dawida
Trudno mi ją zostawiać, ale Obowiązki wzywają. Dziś mam koncert w Częstochowie, będzie tam też Saszan i Patryk, moje ziomki hah.
*oczami Leny
Włączylam telewizor, wzięłam pudło lodów i położyłam się na łóżku, oglądając program. Leciało właśnie, dzień który zmienił moje życie, nie lubiłam za bardzo więc przełączyłam dalej, i tak upłynęła mi godzina, wstałam z łóżka i postanowiłam się przejść i przy okazji zrobić zakupy. Patrzyłam się cały czas w telefon, w drodze do biedry. Nagle ktoś wlazł mi pod nogi, byłam zła ale powiedziałam tylko przepraszam, gdy spojrzałam na kogo weszłam był to Mega przystojny chłopak, spojrzał się na mnie najpierw ze złością a potem uśmiechnął się do mnie, chciałam iść dalej ale ten chłopak, zatrzymał mnie i się przedstawił miał na imię Mateusz powiedziałam że jestem Lena i chciałam już iść ale powiedział gdzie mi się tak spieszy? Powiedziałam że do sklepu, odpowiedział że też idzie do sklepu i że pójdziemy razem. Gdy weszłam do sklepu Odrazu rzuciłam się na lody wzięłam różne smaki i poszłam po różne inne produkty do jedzenia.
Kilka minut później.
Mateusz zaproponował mi że mnie Odprowadzi, zgodziłam się i poszłam w stronę domu w objęciach Mateusza. Gdy doszliśmy do domu zaprosilam chłopaka do środka. Gadaliśmy, zjedliśmy lody i się poznawaliśmy.
*oczami dawida
Już tęsknię za Leną :/ ciekawe co teraz robi może do niej zadzwonię, wybrałem numer do Leny, odezwał się jakiś chłopak i powiedział że Lena poszła do toalety, i czy coś przekazać, nic nie odpowiedziałem i się Rozłączyłem.
-Ej stary co się stało? Powiedział do mnie Wrzosek
Odpowiedziałem tylko żeby się nie interesował.
Lena próbowała się dodzwonić do mnie lecz nie odbierałem, nagrała mi się na Pocztę Że to tylko kolega i że nic do niego nie czuje. Mhm jasne, a co miała powiedzieć? Cześć dawid zakochałam się w jakim Kolesiu, Lena taka nie jest. Wszedłem do hotelu, szybko się przebrałem i poszłem na imprezę, na którą zaprosiłem sarę, ona nic nie piła dziwne. Gdy byłem już pijany Sara wyciągnęła telefon coś w nim zrobiła i zaczęła mnie całować, po pocałunku znowu coś robiła w telefonie, poczym powiedziała że już idzie ja jeszcze trochę zostałem. Potem poszłem do hotelu i zasnąłem na łóżku.
* oczami Leny
Nadal próbowałam dodzwonić się do dawida, ale nie odbierał. Mateusz już poszedł i zostałam sama, odkryłam się kołdrą i patrzyłam na Instangrama snapa itd na instangramie zobaczyłam jakiś filmik.. Gdy się zaladował ujrzałam sarę i dawida całujących się. Zaczęłam płakać. Zadzwoniłam do dawida. Jak zwykle nie odbierał, nagrałam się mu na pocztę że mnie zranił, że nie chcę go znać, powiedziałam jeszcze żeby zobaczył co Sara wstawila na insta i się Rozłączyłam. Odłożyłam telefon i przykryłam się kołdrą. Czułam jak odpływam.
*Oczami dawida
Lena Cały czas dzwoni, czego ona chce? Zdradziła mnie i jeszcze dzwoni.. Ja też nie jestem jednak święty, całowałem się z Sarą ale nikt się nie dowie. Po odczytaniu poczty głosowej wszedłem szybko na Instangrama.
Gdy zobaczyłem co wstawiła napisałem jej żeby szybko to usuneła, ona odpisała tylko że trzeba było się z nią nie całować, odpowiedziałem jej że jak nie usunie to koniec naszej przyjaźni, ona odpisała, że koniec to chyba mojego związku z tą dziewczynką... Nic nie odpisałem, była 2 w nocy, ale musiałem jechać do Leny, musiałem jej wszystko wyjaśnić, obudziłem Wrzoska żeby mnie zawiuzł do Leny, on odpowiedział że rano mnie zawiezie.zacząłem na niego krzyczeć że muszę do niej jechać teraz! Wrzosek wstał, ubrał się i zawiuzł mnie do Leny, pokałem do drzwi i dzwoniłem. Chyba Lena się obudziła, bo krzyknęła że już idzie, gdy Otworzyła Odrazu zamknęła drzwi gdy mnie zobaczyła ja. Powiedziałem żeby mi dała szansę się wytłumaczyć.
Zaprosiła mnie do środka, usiedliśmy na kanapie i wszystko jej powiedziałem że byłem pijany itd. Ona powiedziała że mi wybacza ale jeszcze jedno takie potknięcie i już mi nie wybaczy, spytałem jej co to za chłopak który odebrał ode mnie telefon? Powiedziała że kolega którego wczoraj poznała.
-Nic cie z nim nie łączy?
-Nie nic.
I lekko się do mnie uśmiechneła położyliśmy się na łóżku i zasneliśmy.
Jutro pojawi się rozdział dłuższy jeżeli będą komentarze pod postami :)
+ ważne ❕
W tygodniu będą pojawiać się postu 1-2 razy w tygodniu :)
sobota, 29 sierpnia 2015
7 rozdział
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz